TOFURNIK MAKOWO-BANANOWY
Święta są dla mnie zawsze wyjątkowym czasem. Spędzonym w gronie najbliższych mi osób, ze stołem pełnym domowych potraw, świeżą choinką i prezentami. Ludzie w tym okresie stają się milsi, bardziej przyjaźni dla siebie a wcinanie dodatkowych kalorii raz w roku nikomu nie zmniejsza spodni. Wszystko jest dobre, ale z umiarem, dlatego u mnie w domu, to zazwyczaj ja biorę przewodzenie w kuchni, jeśli chodzi o wypieki i sałatki. Ograniczam cukier do minimum, bo po co on komu, jak można użyć jakiś zdrowych i smacznych zamienników. Sernik od zawsze należał do moich najukochańszych ciast, jednak eliminacja produktów nabiałowych skłoniła mnie do poszukania alternatywy dla tradycyjnego sernika. Z pomocą przyszło tofu, które jak przyprawisz i przyrządzisz to tak smakuje. Podstawowe źródło białka dla wegan i nie tylko, skarbnica minerałów oraz łatwo dostępne. Super smakuje jako podstawowy składnik
TOFURNIK MAKOWO-BANANOWY
Składniki na okrągłą formę:
-
2 kostki naturalnego tofu,
-
1 banan,
-
6 łyżki ugotowanego ryżu,
-
1 szklanka mleka migdałowego,
-
4 łyżki skrobi kukurydzianej,
-
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
-
5 kropel olejku migdałowego,
-
3 łyżki ksylitolu,
-
2 łyżki maku,
-
sól.
Przygotowanie:
1.W pojemniku blendera umieszczamy wszystkie składniki poza makiem i miksujemy do uzyskania kremowej konsystencji. Na koniec dodajemy mak i mieszkamy już za pomocą łyżki.
2. Okrągłą formę do ciast wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej ciasto. Tofurnik pieczemy 60 minut w temperaturze 190 stopni.
3. Upieczone i przestudzone ciasto wkładamy na kilka godzin do lodówki.
4. Po wyciągnięciu z lodówki posypujemy zmielonym ksylitolem i podajemy z konfiturą z róży lub pigwy.
Smacznego!