KREMOWA PASTA Z PIECZONEGO BURAKA I TOFU

Od jakiegoś czasu przeprosiłam się ze śniadaniami, ale z tymi na słono a nie słodko. W dużym stopniu owsianka poszła w odstawkę a górę wzięła tofucznica i obowiązkowo dobrej jakości pieczywo z domową pastą. Sklepowe półki uginają się od różnych past. Jedne z super składem a inne niekoniecznie, oczywiście sama też co jakiś czas jakąś kupuje. Jednak uważam, że domowe pasty są zdecydowanie smaczniejsze i zrobione ze składników, które mamy pod ręką lub które bardzo lubimy. Burak to takie wdzięczne warzywo, które idealnie nadaję się jako baza do pasty, ciasta czy jako główny składnik ulubionego przez wielu barszczu. Taka pasta spokojnie może leżakować w lodówce i będzie przez kilka dnia nadawała się do zjedzenia. Polecam właśnie z jakimś fajnym pieczywem, do naleśników lub ze świeżymi warzywami jako przekąska do pracy.

KREMOWA PASTA Z PIECZONEGO BURAKA I TOFU
- 2 średniej wielkości buraki,
- 1 kostka naturalnego tofu,
- 1 łyżka octu jabłkowego,
- 1 ząbek czosnku,
- 1 łyżka pasty sezamowej,
- 1 łyżka oliwy z oliwek,
- 2 gałązki świeżego kopru,
- pieprz i sól.
Przygotowanie:
1. Buraki zawijamy w folie aluminiową wraz ze skórą i pieczemy przez 35 minut w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni. Upieczone buraki studzimy i obieramy ze skóry.
2. W kielichu blendera umieszczamy upieczone buraki oraz resztę składników. Blendujemy na gładką pastę.
3. Gotową przekładam do słoika, dekoruję gałązką kopru. Pasta najlepiej smakuję na następny dzień z pieczywem lub naleśnikami i świeżymi warzywami .
Smacznego!
Wskazówka: pastę sezamową można zamienić na ulubione masło orzechowe lub po prostu na dowolne orzechy. Burak jest dość mdłym warzywem, podobnie jak tofu- mocny akcent w postaci orzechów jest koniecznym składnikiem.