TOFURNIK DYNIOWY Z MALINAMI
Moim ulubionym ciastem zawsze był sernik. Kremowy, puszysty i z dużą ilością rodzynek. Odkąd bardziej zaprzyjaźniłam się z wegańską wersją sera, pod postacią tofu – to tylko w takiej wersji teraz zajadam swoje ukochane ciasto. Tofurnik konsystencją i w sumie smakiem, w dużym stopniu przypomina tradycyjny sernik. Sezon na dynie nadal trwa, więc i tutaj nie mogłam jej nie wykorzystać.
TOFURNIK DYNIOWY Z MALINAMI
Składniki na okrągłą blaszkę:
- 3 kostki naturalnego tofu,
- puree z małej dyni,
- 3 łyżki masła orzechowego,
- 1 opakowanie budyniu waniliowego,
- sok z jednej cytryny,
- 1 łyżeczka skórki z cytryny,
- 2 łyżki ksylitolu,
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia.
Do dekoracji:
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady,
- 1 opakowanie malin (mogą być mrożone).
Przygotowanie:
1. Kostki tofu wraz z puree dyniowym umieszczamy w pojemniku blendera i miksujemy na gładki krem.
2. Do masy dodajemy masło orzechowe, sok z cytryny, proszek do pieczenia, ksylitol oraz budyń i miksujemy jeszcze chwilę wszystko razem.
3. Do gotowej masy dodajemy skórkę z cytryny i mieszamy za pomocą łyżki.
4. Okrągłą blaszkę smarujemy olejem kokosowym, wykładamy papierem do pieczenia od ekofajni.pl i wlewamy gotową masę. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 45 minut.
5. Upieczony wege sernik zostawiamy w piekarniku do wystygnięcia, aby nie opadł.
6. W garnuszku roztapiamy czekoladę z odrobiną mleka owsianego i smarujemy nią tofurnik dyniowy, na wierzch układamy maliny.
Smacznego!