BANANOWA TARTA Z KOKOSEM BEZ PIECZENIA

Wiosna za oknem, święta zapasem- przyszedł czas na małe przygotowanie świątecznego jadłospisu. Babcia już ciśnienie robi- a bo przecież tak mało czasu zostało a tutaj firanki niewyprawne, nic nie zaplanowane, goście niezaproszeni. Czyli to znak, że czas już zacząć coś planować, przeglądać półki sklepowe i brać się do roboty. Chociaż każdy do świąt podchodzi bardzo indywidualnie, jedni już dwa miesiąc wcześniej wszystko planują, inni natomiast pakują walizki i wylatują gdzieś w egotyczne klimaty. Chociaż tradycjonalistką jeśli chodzi o jedzenie absolutnie nie jestem, to jeśli chodzi o święta to uwielbiam ten klimat. Gwar ludzi, ręce pełne pracy, ale później rogal na twarzy bo wszystko wyszło tak jak było zaplanowane. Goście chwalą i jedzenie w moment znika z pełnego stołu- czyli wszystko na miejscu. Polecam szukać takie dania, które lubicie a zarazem nie angażują bardzo dużo naszego czasu- lepiej spędzić go z bliskimi. Ekspresowa bananowa tarta idealnie się tutaj sprawdzi- chociaż chwilę musi leżakować w lodówce, to warta jest każdej chwili oczekiwania.

BANANOWA TARTA Z KOKOSEM BEZ PIECZENIA
Składniki na okrągła blaszkę o średnicy 20cm:
Spód:
- 1/2 szklanki suszonych daktyli,
- 1/2 szklanki suszonych śliwek,
- 1 szklanka płatków jaglanych,
- 2 łyżki masła orzechowego,
- 1 łyżeczka soku z cytryny,
- 1/2 łyżeczka cynamonu,
- szczypta soli.
Składniki na krem:
- 1 puszka mleka kokosowego przynajmniej 80%- schodzone przez noc w lodówce,
- 1 banan,
- 2 łyżki masła orzechowego,
- 1 szklanka pestek granatu.
2. Stałą część mleka kokosowego przekładamy do miski i miksujemy na puszysty krem. Pod koniec miksowania dodajemy jedną łyżkę masła a następnie kolejną i miksujemy jeszcze chwilę.
3. Spód wyciągamy z lodówki, układamy cienkie plastry banana, przekładamy krem z mleka kokosowego a następnie posypujemy pestkami granatu.

Wskazówka: do spodu możecie użyć inne ulubione owoce suszone, jednak daktyle z racji swojej mięsistej konsystencji najlepiej sprawdzą się w tym przepisie.
Porada: tarta smakuję najlepiej następnego dnia, jak wszystko się ze sobą przegryzie, a masa i spód otrzymają odpowiednią konsystencję.